Poliamoria a rodzina

eWua

Znalazłam!
Całkiem przypadkiem wczoraj w rozmowie dotyczącej rodzin wielodzietnych, dowiedziałam się, że gdzieś niedaleko mnie mieszka pewien pan, który ma dużo dzieci i część dzieci z żoną, a część z kochaną. Wszyscy mieszkają razem od dłuższego czasu. Very Happy

Niestety raczej nie wiem kto to i nie uda mi się z tą rodziną skontaktować, ani dowiedzieć szczegółów.
Tak więc:
- w Polsce istnieją rodziny poliamoryczne (wspólny dom, wspólne dzieci)
- da się żyć z dwiema kobietami pod jednym dachem Wink

- żona i kochanka jednego mężczyzny mogą współtworzyć jedną rodzinę

Bruno

Odnotowałem kilka lat temu 2 podobne relację pani z dwoma panami i dziećmi. Dla przeciw wagi, by ustrzec się zarzutu, że w tem sposób mężczyźni tworzą sobie haremy Wink

. Ten mit ciągle jeszcze spotykam w dyskusjach i rozmowach na temat poliamorii. Jak te relacje wyglądają teraz, nie wiem, nie mam już z nimi kontaktu.

TomekKulesza

Ostatnio pomyślałem sobie: hej, koniecznie na krzyż. W tym sensie, że jak jest relacja w stylu N/Z, to dzieci nie w tych parach, tylko na krzyż, z metasami.

W ten sposób komplikujemy totalnie kwestie opieki i rodzicielstwa Very Happy

A poważnie, to chyba wydaje mi się to takie, hmm, trwalsze, przynajmniej z perspektywy dzieci? Tzn, nie tak łatwo rozpadnięte na pary?