Forum www.poliamoria.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Polska wersja artykułu "Poliamoria" na Wikipedii
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.poliamoria.fora.pl Strona Główna -> Poli w sieci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TomekKulesza
Administrator


Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:20, 09 Sty 2010    Temat postu:

Zaraz. W rodzinie na przykład też nie ma wyłącznośći emocjonalnej, a... Może po prostu nie dodawać przymiotnika do wyłączności? ("w której nie obowiązuje wyłączność")

Nie wiem. To co proponujesz? Bo ja jestem rozdarty pomiędzy dążeniem do osiągnięcia konsensusu, wersji gotowej do użytku i wersji jak najlepszej.

EDIT/ Ha! Wątek na dwie strony. Czemu nie jestem zaskoczony, że ten Very Happy


Ostatnio zmieniony przez TomekKulesza dnia Sob 23:21, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
linchpin
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czeladź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:40, 10 Sty 2010    Temat postu:

Przede wszystkim trzeba poprawić jeden błąd
linchpin napisał:
(...)dowolnej relacji uczuciowej bądź seksualnej, w której (BYŁO: których) nie obowiązuje wyłączność seksualna, mimo iż nie ma porozumienia co do tego, jak szerokie ma ono zastosowanie.(...)

Może zamiast uczuciowej napiszmy miłosnej? Nie sądzę, żeby trzeba było zwracać uwagę na to, że chodzi o miłość romantyczną, a nie "rodzinną".
linchpin napisał:
Słowo to jest czasami używane w szerszym znaczeniu w odniesieniu do dowolnej relacji miłosnej bądź seksualnej, w której nie obowiązuje wyłączność seksualna, mimo iż nie ma porozumienia co do tego, jak szerokie ma ono zastosowanie.(...)

Chyba wygląda dobrze...

Ale tak nieencyklopedycznie rzecz biorąc, to uważam, że dla dobra definicji nie można jej tak "rozmemływać". Bo cóż ja mam sobie myśleć czytając:

"Słowo to jest czasami używane w szerszym znaczeniu w odniesieniu do dowolnej relacji (...) seksualnej, w której nie obowiązuje wyłączność seksualna."

...? Że "szersze znaczenie" dotyczy wielu partnerów seksualnych, aaa jaaak sięęę ich jeszcze dodatkowo kooocha - to wtedy jest się poli? Może tu się wkrada moje idealizowanie miłości...? Rozumiem, że do poli można dojśc dwiema drogami - albo najpierw się zakochać, a potem pieprzyć, albo odwrotnie - i w zasadzie chodzi o "efekt końcowy".

Chyba jestem w tej kwestii "biased" :/

A co inni o tym sądzą? Może dobrze byłoby, żeby polski artykuł o poliamorii był bardziej o "amor" niż o seksie?

Mam. Właśnie uchwyciłem tę różnicę między "drogami dojścia" do poli, która jest dla mnie tak ważna. To takie naturalne i intuicyjne chyba dla każdego, że jeśli kogoś kochamy, to w końcu zapragniemy uprawiać z nim seks. Odwrotna sytuacja już taka naturalna nie jest, czyż nie?

Ale offtopikuje, omg. Koniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TomekKulesza
Administrator


Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 15:46, 10 Sty 2010    Temat postu:

linchpin napisał:
Może zamiast uczuciowej napiszmy miłosnej? Nie sądzę, żeby trzeba było zwracać uwagę na to, że chodzi o miłość romantyczną, a nie "rodzinną".

+1


linchpin napisał:
Ale tak nieencyklopedycznie rzecz biorąc, to uważam, że dla dobra definicji nie można jej tak "rozmemływać". Bo cóż ja mam sobie myśleć czytając:


Że jakieś matoły to napisały Wink

linchpin napisał:
"Słowo to jest czasami używane w szerszym znaczeniu w odniesieniu do dowolnej relacji (...) seksualnej, w której nie obowiązuje wyłączność seksualna."

...? Że "szersze znaczenie" dotyczy wielu partnerów seksualnych, aaa jaaak sięęę ich jeszcze dodatkowo kooocha - to wtedy jest się poli? Może tu się wkrada moje idealizowanie miłości...? Rozumiem, że do poli można dojśc dwiema drogami - albo najpierw się zakochać, a potem pieprzyć, albo odwrotnie - i w zasadzie chodzi o "efekt końcowy".


Ja bym napisał miłosnej/seksualnej (albo wrócił do uczuciowej/seksualnej, heh) i zostawił wyłączność bez przymiotnika. W ten sposób pozostawiamy duże pole do interpretacji. Niech się ludzie męczą, to zdrowe. Poza tym wolę inkluzywość od ekskluzywnośći, w tym wypadku.

Można jeszcze napisać "relacja intymna". A to szersze znaczenie odnosi się chyba do poprzedniego zdania, któremu w zasadzie zaprzecza, no ale chodzi o to, że "czasami używane".


linchpin napisał:
A co inni o tym sądzą? Może dobrze byłoby, żeby polski artykuł o poliamorii był bardziej o "amor" niż o seksie?

Mam. Właśnie uchwyciłem tę różnicę między "drogami dojścia" do poli, która jest dla mnie tak ważna. To takie naturalne i intuicyjne chyba dla każdego, że jeśli kogoś kochamy, to w końcu zapragniemy uprawiać z nim seks. Odwrotna sytuacja już taka naturalna nie jest, czyż nie?

No nie wiem, zawsze jak mi się z kimś zdarzyło na szybko pójść do łóżka, to mogłem być pewny, że potem od razu pare lat w plecy Wink
Ale tak, masz racje. Tyle, że ja uważam, że granica między miłośćią a przyjaźnią jest bardzo płynna, jeśli w ogóle.

A dróg do poli, z tego co czytałem, jest wiele, i też się mieszają.[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
linchpin
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czeladź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:48, 10 Sty 2010    Temat postu:

Nie chodziło mi o granicę między miłością, a przyjaźnią, a o różnicę między miłością i seksem "bez zobowiązań". Friends with benefits to zupełnie inna sprawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
linchpin
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czeladź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:52, 11 Sty 2010    Temat postu:

Zgromadziłem i uwzględniłem chyba wszystkie poprawki. Teraz tylko trzeba się zastanowić, które hasła mamy do czego podlinkować.

Cytat:
Poliamoria to praktyka, chęć lub akceptacja zaangażowania w związek miłosny z więcej niż jedną osobą w tym samym czasie, za zgodą i wiedzą wszystkich tworzących dany związek osób.

Słowo poliamoria (często skracane do poli) powstało z połączenia greckiego przedrostka poli- oznaczającego "wiele" lub "kilka" i łacińskiego amor - miłość, stąd częste, dosłowne tłumaczenie - wielomiłość. Słowo to jest czasami używane w szerszym znaczeniu w odniesieniu do dowolnej relacji miłosnej bądź seksualnej, w której nie obowiązuje wyłączność seksualna, mimo iż nie ma porozumienia co do tego, jak szerokie ma ono zastosowanie. Nacisk kładziony na etykę, szczerość i przejrzystość związku jest powszechnie uważany za kluczowy aspekt definicji poliamorii.

"Poliamoryczny" może odnosić się do natury związku w danym czasie lub też służyć jako opis filozofii bądź orientacji relacyjnej (podobnie jak orientacja seksualna), zamiast opisywać aktualnie istniejący związek danej osoby.

Poliamoria to termin, który obejmuje wiele różnych form wieloosobowych; układy poliamoryczne są zróżnicowane, odzwierciedlając wybory i filozofie zaangażowanych osób.

Poliamoria różni się od poligamii, która odnosi się do małżeństwa jednej osoby z kilkoma (chociaż słowo "poligamia" jest najczęściej używane w odniesieniu do poliginii: małżeństwa mężczyzny z wieloma kobietami.). Tradycyjna poligamia jest zwykle patriarchalna i często powołuje się na religijne uzasadnienie. Poliamoria, z drugiej strony, jest bardziej nowoczesnym poglądem zakorzenionym w takich koncepcjach jak równość płci, samostanowienie, wolny wybór dla wszystkich zainteresowanych, wzajemne zaufanie, równość i szacunek pomiędzy partnerami, wartość miłości jako wartości samej w sobie, koncepcji kompersji/współradości i innych głównie świeckich ideałach.

Na lipiec 2009, liczbę poliamorycznych związków w Stanach Zjednoczonych ocenia się na ponad 500 tysięcy.


Aha, przypomniałem sobie, że ta moja współradość (które to słowo sam wymyśliłem zastanawiając się nad tłumaczeniem compersion) funkcjonuje już jako pojęcie w buddyzmie (mudita). Kompersja brzmi tak jakoś... mało współradośnie Wink Nie wiem czy to nie wprowadzi jakiegoś zamieszania jeśli mielibyśmy użyć tego słowa jako tłumaczenia compersion.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TomekKulesza
Administrator


Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:17, 11 Sty 2010    Temat postu:

Woooh, no to żeś nieźle pojechał! Brawa dla kolegi! Muszę natychmiast sprawdzić, czy poli zdają sobie z tego sprawe, że odkryli Amerykę z compersion Very Happy
(ok, sprawdziłem, zlinkowane mudita/compersion. Przyznaj się, sprawdziłeś w Wiki! Wink)

Używać niekoniecznie, ale linkować na pewno!

Ja bym linkował

1. Miłość
2. Poligamię
3. I chyba mudite. Chyba, bo to pojecie niezbyt uniwersalne. Ale raczej tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
linchpin
Administrator


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czeladź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:29, 12 Sty 2010    Temat postu:

Zrobione. Czekidałt Wink

No i komentować, poprawiać, oceniać itd.


Ostatnio zmieniony przez linchpin dnia Wto 18:33, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TomekKulesza
Administrator


Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 1:05, 13 Sty 2010    Temat postu:

Cool Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Dowiedziałem się przy okazji, że jednak szary człowiek z ulicy nie może sobie wejść i wyedytować.

Jak się w ogóle rejestruje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:12, 11 Lis 2014    Temat postu:

Zapraszam serdecznie do wspólnego napisania definicji poliamorii (polska wersja Wikipedii) lub przywrócenia starej lub przyjęcia zaproponowanych zmian jakie kilka tygodni temu zostały tam dokonane.
[link widoczny dla zalogowanych]

Poniżej link do dyskusji na temat definicji. Gorąco zapraszam do włączenia się do tego przedsięwzięcia:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:42, 13 Lis 2014    Temat postu:

Skłaniam się najbardziej za przywróceniem wersji definicji/artykułu Tomka i Linchpin'a. Można ją uzupełnić o podlinkowanie stron, haseł, jak też informacji o autorce definicji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.poliamoria.fora.pl Strona Główna -> Poli w sieci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin